Przedwiośnie
Radość frunęła wprost pod niebo
z porannym świtu świergoleniem.
Promień złocistą nitkę wetknął
w pukiel firany. Lekko przebiegł
wzdłuż szaroburej sukni niwy.
Kilka cekinów wpiął w oczary,
Przebiśniegowi pąk rozchylił.
Zegar przedwiośnia życie chwali.
Kot intonuje Cis mruczando,
wróbel mu w takt się ostro wćwirza.
Zielone nuty ciepło gwarzą.
Natura wraca znów do życia.
Komentarze (19)
radosny i swawolny wiosenny wiersz.
ale w pełni wypasiony regularny 9-zgłoskowiec ze śr.
czuć pióro Mistrza. pozdrawiam :)
Niech wraca jak najszybciej :)
I to jest piękne. ;-)
Pozdrawiam
ładny, nasycony radością i oczekiwaniem wiersz:)