Przeklęta miłość
Była ciemna noc,
gdy nieszczęście się stało.
Dwie odmienne dusze
ze sobą się zgrało.
Anioł Mroku o czarnych skrzydłach
i przeklętej duszy
z Aniołem Jasności,
którego dobroć każdego wzruszy.
Lecz jednak się spotkali i pokochali.
Swe serca sobie oddali.
Nią kierowało pożądanie.
A nim szczere kochanie.
On otulił ją gorącą namiętnością.
A Ona psuła go swą przeklętą miłością.
Stało się wreszcie, co stać się musiało.
Zostawiła Anioła, porzuciła i zraniła.
Choć to jednak bolało.
Uroniła małą łzę
i powiedziała tylko "Kocham Cię".
I tak opuściła Jasną Istotę.
Co mógł w jej duszę wprowadzić jasnotę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.