Przeklęte Piękno
Uwolnij swe pragnienia
Oczaruj przenikliwym spojżeniem
Ognistymi oczyma przybij do siebie
Niech twój piękny czar
Opęta mą samotną duszę
Razem jesteśmy niczym płomień
Poranna pasja.. ona przychodzi
Przeznaczenie czeka na nas nocą
W ruinach cieni zjednoczymy się
Objawiasz się pięknem w mych oczach
Opętany niezaspokojonym pragnieniem
Pasja... naprzeciw linii twego ciała
Pasja... w którą uciekamy razem
Poszukujemy niezapomnianej chwili
Zawieszeni w czasie pośród mroku
Kosztujemy zakazanego owocu
Czując jego słodkawy smak
Podążając ścieżką koszmarów
Opętani niezaspokojoną żądzą
Miłość krwawiąc umacnia się
Zjednoczeni w nieświętej chwale
To przeklęte piękno...
Wciąż jej pożądam.
Dla Ciebie... spisane przez łzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.