Przełamanie
Jak sonda oglądam
przez okno
widnokrąg
ponura struktura
aż prawie że dławię oskrzele
bezszelest
lodowa osnowa
(tak pusta jak lustra bez drgania)
odsłania mi szereg rozterek
duchową bezpłciowość
i taką nijakość
że rani ból w krtani
Nie!
Nie!
Nie!
… i rośnie ukośnie chęć nagła
- Do diabła!
Nawrzeszczę
w tę przestrzeń!
Komentarze (55)
Czasami warto wyrzucić z siebie emocje i nawrzeszczeć.
Wtedy jakoś lżej na sercu. Pozdrawiam serdecznie
Sztuką jest przekazać emocje wierszem.
Gratuluję.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dobry wiersz!
Inny.
Ale udany wiersz.
Aniu cudowne rymowanie, a rymy wewnętrzne -
arcydzieło, ja też czasami będąc na Sowiej Górze
"nawrzeszczę w tę przestrzeń", ale jakoś nikt mi nie
odpowiada... tylko echo.
Miło się czyta Anno, gratuluję pomysłu.
Czasami to co boli trzeba wykrzyczeć. Moje klimaty i
ciekawy styl. Pozdrawiam:)
Trójzgłoskowiec to już wyższa szkoła jazdy.
errata: /nie/ przed *żadnego* - skreślone.
Lifting duszy - tak na własny użytek nazwałam Twój
wspaniały wiersz - bo nie ma nie żadnego znaczenie
lifting twarzy zrobiony w photoshopie na pokaz, gdy w
duszy tkwi zło - a co jest tak ostatnio modne.
Pozdrawiam ciepło, Anno :)
A to się peelka z czymś nie zgadza i jak znam Autorkę,
coś z tym zrobi.
Pozdrawiam :)
Emocjonalnie!
Pozdrawiam.:)
czasem trzeba nawet poprzeklinac Aniu, to przynosi
ulgę. Swietnie oddajesz emocje.
Złe emocje trzeba uwolnić aby mogły odejść; pozdrawiam
serdecznie.
Dobre przełamanie, złość potrzebna i czasem człowiek
musi sobie pokrzyczeć.
Serdecznie
;)
Rytmicznie i ekspresyjnie wyrażona złość, choć mam
problem z jej ukierunkowaniem.
Nie wiem czy peelka złosci się na siebie, czy na
otoczenie?
Zastanawiam się, czy w piątym wersie nie powinno być
"oskrzela" (jako że to organy parzyste)?
Miłego wieczoru:)