Przemiana
Na dnie zagubionego serca
Mała iskierka płonie
A podmuch nadziei
Wciąż dodaje jej sił
Uśmiech przez łzy
Słowa niczym plusz
Ciepłe i miękkie
Topniejące urazy
Spojrzenia jak promyczki
Jasne i spokojne
Wnoszące radość
Uspokajające
A w nocy
Gdy gaśnie słońce
Iskierka znika
Zamieniona w węgiel
Gdy czarne staje się serce
Gdy słowa twardnieją
I gesty
Lodowacieją spojrzenia
Samotność ludzi odmienia
Zamyka większość drzwi
Pozostajesz tylko Ty
I dogorywająca nadzieja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.