Przemiana
Pewien biznesmen spod Arizony
z niczego nie był zadowolony
zrobił sobie więc wakacje
sam pojechał do Alzacji
"interes" ruszył gdy brakło żony
autor
chacharek
Dodano: 2015-07-25 10:15:49
Ten wiersz przeczytano 1093 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Dobre:) serdeczności
To nie limeryk lecz fraszka, z wesołą dwuznaczna
puentą
pozdrawiam
cha cha reklama Alzacji...chyba bezinteresowna:)
pozdrawiam
:))
Bardzo fajny limeryk,
wszystkiemu winna żona...
Miłej soboty :)
Super limeryk, pozdrawiam:)
gdzie by nie pojechać
to z interesem można ruszyć:)
pozdrawiam z humorkiem:)
Witaj.
Świetny limeryk z bombową puentą.
Pozdrawiam:]
Bardzo fajna puenta, choć moim zdaniem, nie do
limeryku. Ale pewnie moje mniemanie, o konieczności
pewnej dozy absurdu w limeryku, jest nie "po linii".
Za puentę fraszki oczywiście głos, bo warto.:)
:o)) Dobry.
I rozładował frustracje w wakacje:)
Widać, że żona to tylko kłopot :)
:-) :-) :-) miłego Geniuszu:-)