PRZEMIJANIE [*]
żyjemy pośród żywych i umarłych
żyjemy samotnie i razem
żyjemy na raty...
mijamy się obojętnie
upijamy daty...
bezdomni żyją by przeżyć
o byt nie proszą
chcą tylko się skryć
w kieliszku wina
ust, stempel zmoczyć...
bogaci żyją samotnie
niby szczęśliwie
niby ulotnie...
banknoty swe uwielbiają
uwięzieni w duszy
o miłość żebrają...
a my ?
tacy zwyczajni
marionetki losu
chwil upojnych
chcemy poczuć
marzeń wolnych...
żyjemy pośród żywych i umarłych
samotnie i razem...
żyjemy pośród dużych i małych
idąc drogowskazem...
pod puchem białym
na chwilę dla Boga
to taka droga
by w czas księżyca
poszybować do gwiazd
niebiańskiego skrycia...
Komentarze (5)
.. w wiekszości jednak samotni. Z różnych względów,
ale samotni posród żywych i umarłych, pośród dużych i
małych...Bardzo refleksyjny wiersz.
piękny wiersz... różne ścieżki przychodzi nam w czasie
życia przebyć , najważniejsze to miec sój cel,
drogowskaz którym podążamy... czytając ten wierzsz
przypomniały mi sie słowa nieznanego mi autora:
"Zapytałam kiedyś biednego człowieka co chce aby dał
mu los? pieniędzy odrzekł on, zmarszczywszy lekko nos;
zapytałam bogatego człowieka co by od losu chciał? on
rzekł z wielkim smutkiem - miłości , poza nią wszysko
już miał ." - każdemu z nas brakuje czego innego i
czym innym jest nasz skarb...
Dosoknale napisany wiersz porównawczy... My i oni.
Bogaci i zarozumiali i my - normalni... Szczesliwi i
my - skopani przez zycie. Kazdy chce zyc. Nie kazdy
moze zyc, jak chce...
Jeszcze chyba nie czas na taką zadumę... trzeba umieć
cieszyć się życiem...
Wiersz,który pozwala pomyslec o sensie zycia i
umierania....do czego dazy człowiek i co otrzymuje
....