"Przeminęło z wiatrem"

Przeczytałam z zainteresowaniem, ostatnia zwrotka
wybrzmiała pięknie!

Osso77 przeczytałem z zainteresowaniem, wyciągnę
właściwe wnioski, każde inne spojrzenie na temat,
zawsze czegoś uczy, a czego? To już zostawię dla
siebie.

Kłaniam się najmilej jak mogę i dziękuje.

Uzupełnienie/korekta:
„Jak długo trwa już przygoda każdego z nas z PIÓREM
jest tu moim zdaniem nierelewantne anula-2 (à propos:
ja też nie jestem informatyczką)...”

☀️

Pewnie anula-2 można poezję kroić także językiem
prowincji, regionalizmami, gdzie poprawność (czyt.
niepoprawność) językowa rządzi się rozmaitymi
mechanizmami. Można nie przykładać wagi do poprawności
językowej, jaka sprzyja klarowności przekazu. Pewnie,
że czasem zabija owa jego spontaniczność i świeżość. A
bywa i tak, że nawet najbardziej brawurowo napisany
temat może zepsuć błędna gramatyka, ortografia, że już
nie wspomnę o stylu.

Dla mnie przy lekturze ważne są następujące kryteria:
1. zgodność z tematem
2. pomysł (oryginalność)
3. poprawność wszelaka - językowa, interpunkcyjna
(konsekwencja)itp.
4. użyte środki (walory językowe)
5. konstrukcja (zasadność, konsekwencja)
6. kryterium własne odbiorcy

Dlatego też osobiście zawsze optuję za perfekcją
językową — zresztą nie wyłącznie w liryce, ale w
każdym rodzaju komunikacji pisemnej jak i werbalnej.
Pewnie, nie każda innowacja językowa jest błędem, a
czasami odejście od normy językowej ma nawet swoje
uzasadnienie. Ja doskonale rozumiem wszelkie
poszukiwania ciekawej formy literackiej, lecz tam,
gdzie po prostu piszę, czy mówię do ludzi mojego
języka, używam go w formie poprawnej, szanując ich
oraz własną swoją wiedzę.

Jak długo trwa już przygoda każdego z nas jest tu moim
zdanie nierelewantne anula-2 (à propos: ja też nie
jestem informatyczką).

To tyle, teraz przestaję zanudzać, życząc Tobie
spokojnego weekendu...☀️

Januszu dziękuje że dmuchnąłeś mi wiatrem w żagle,
będę o Twoich szczerych słowach pamiętał, lecz są
sprawy o wiele ważniejsze niż nasze tu pisanie.

Pozdrawiam pięknie.

Ale żeś utkał metafory (np. "pióro się zlękło inkaustu
żalem" - kto teraz wie, co to jest inkaust albo nawet
pióro?). "Mim się obejrzysz, twój czas przeminie" -
święta prawda, dlaczego pisz, ile dasz radę, i
publikuj na Beju. Pozdrawiam.

Aniu pięknie dziękuje za wizytę, późna pora jest
naszym poetyckim czasem, gdzie Wena skacze po naszych
głowach, mnie sierotę zostawiła, nad czym ubolewam.

Wszystkiego dobrego, miłego weekendowego wypoczynku.

Nie będę się rozpisywać bo pora jest późna. Wiersz mi
się bardzo podoba, warto było zajrzeć i przeczytać :)

Osso77 popatrz tyle lat piszę wiersze i do niczego mi
to było potrzebne, ja nie jestem informatykiem, ja
pisze tylko wiersze, jeśli te kreseczki będą takie jak
powinny być, to czy wiersz będzie... lepszy? Nie
wydaje mi się. Ale dziękuje za próbę pomocy,
potrenuję, a co z minusem i łącznikiem minus?

Pozdrawiam. Czas to pieniądz.

https://www.youtube.com/watch?v=Oyr8O-mhfOA

Janino pod temat Weny. Pozdrawiam mile.

Stefciu, wiem co chciałaś powiedzieć, że punktacja na
Beju nie odzwierciedla poziomu autora /chyba tak/ i ja
się z tym zgadzam ale tylko w stosunku do Ciebie, może
jeszcze nielicznych. Od lat tak twierdzę, że
otrzymujesz za niską punktację, rozmawialiśmy
wielokrotnie o tym. Ale to tylko moje zdanie.

Miłego weekendu.

anulo-2 myślniki i półpauzy można każdą klawiaturą
napisać. Wymaga to co prawda trochę więcej
cierpliwości i czasu — ale tego ostatniego, mamy
obecnie pod dostatkiem.
Oto kombinacja klawiszy do uzyskania myślnika:
[ctrl] + [alt] + [num -]
lub kombinacja klawiszy do napisania półpauzy:
[ctrl] + [num -]
Pozdrawiam serdecznie. ☀️

Ach ta Wena, raz jest, raz jej nie ma ... samo życie.

Pozdrawiam :)

...chyba na innym portalu, ale nie na beju (odnośnik
do 'poziomu autora', chyba że mówisz o kulturze i
wiedzy w temacie, bo w kwestii talentu, to różnie
bywa...patrz choćby na 'bejowe złoto' lub niektórych
niebieskich np. TOM-asch

pozdrawiam:))

Osso77, krytyka tak, tylko poparta rzetelnymi
argumentami, nie mam na swoim komputerze, ani półpauzy
ani pauzy i zastępuje go jednym dostępnym dywizem -
jak go nazywasz, nie mam na to żadnego wpływu.
Najpierw trzeba było o to spytać, upewnić się, nie
doszłoby do nieporozumienia. A wpływ na publikowanie
moich wierszy na szczęście mam tylko ja, nikt inny.
Rzetelny warsztat odzwierciedlają zdobyte przez Ciebie
punkty, a one są wyznacznikiem poziomu
reprezentowanego przez autora.

Miłego dnia, nie ważne co się o Sobie myśli, ważne co
jest w wierszach.