Przemoknięte serca miast
Przypadkowo znalazłem
Twój krzyk milczenia
w lokalnej gazecie
nie potrafię przejść obok
gdy na płatkach kwiatu
zamiast rosy
odnajduję księżycowe łzy.
Teraz samotnie
krzyczę w milczeniu
i nie pozwalam jesieni
przykryć stertą gnijących możliwości.
Uwierz że kwiaty jak marzenia
mogą kwitnąć tylko dla Ciebie.
Zmień krzyk milczenia
ciepły wiosenny deszcz
i wybiegnij mi na spotkanie
a wtedy przemoczona nadzieją
odnajdziesz mnie
na Swoich policzkach...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.