Przemyślenia z dzisiejszego poranka
prześlicznie wstający
świt po nocy czarnej
poranek skąpany
w zorzy wielobarwnej
pieści oczy błogo
jasny szafir nieba
żywa zieleń liści
w białych szatach drzewa
pięknie świat stworzony!
tyle rewelacji
nic nie wart ten urok
bez KOBIECEJ gracji
autor
kazekpolak
Dodano: 2005-03-08 11:06:18
Ten wiersz przeczytano 385 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.