Przepadłam w marzeniach
Szukam spoczynku jak strudzony strumień
morza
Jak serce miłości jak pocałunku usta
Ani w czasie ani w przestrzeni nie widzę
granic
Trwogi w nadziei obietnicy lepszego
jutra
Pukam do wielu serc lecz nikt nie słyszy
W cierpieniu przecieka potokiem życie
Zagubiona zbita jak zabłąkany kundel
Nie potrzebny nikomu plątam się po
świecie
Przepadłam w marzeniach naiwna jak
dziecko
Wypatrując śnieżnobiałych płatków piękna
Pośród kwitnących ogrodów rodzaju
ludzkiego
W nadziei że miłość bije z każdego serca
A to tylko słowa jak dzwony biją głośnym
echem
By świat się kręcił jak młyński kamień
Być może nadejdzie dzień gdy inne
strumienie
Przykryją pieśń którą dziś nucę z żalem
Komentarze (2)
Czasami warto przepaść w marzeniach.
Czasem warto najpiewr w nich przepaść, a później
starać się odszukać właśną rzeczywistość.
Często życie staje się wtedy jaśniejsze.
Pozdrawiam i życzę, żeby marzenia w których
przepadniesz miały kolory tęczy.
:)
Troszkę ciężko mi uwierzyć byś miała aż takie
problemy,wrócę do,,Autor o sobie"!Tam bije siła z
twojego o sobie,przejmuj ster w swoje ręce! Pokaż i
nie licz na nikogo za bardzo!Chociaż spróbuj!