Przepowidnia
Przebudziłem się o pierwszej
W zagubionej chwili
Palce przekopały skronie
Odgrzebując tętnicę bytu
Pulsację teraźniejszości
Sen dogorywał w pamięci
Podświadomość czekała
Z sarkofagiem i wonnościami
Może za tysiąc lat powróci
By spełnić przepowiednie nocy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.