Przepowiednia
Człowiek balansuje na krawędzi,
czerpiąc energię z natury,
dążąc do samozadowolenia
i samozniszczenia
dosyć własnego ja,
egoistycznego, plugawego świata,
nadchodzi czas zmian,
pokuta i grzech
na nowo odkryją swój sens,
rozpoznamy drakulę energii,
pogrzebiemy żywcem złość,
zazdrość
zło
świt w blasku skąpie dusze
uniosą się wyżej,
dla niepokornych znikną,
niewidzialną ręką
znajdziemy odpowiedzi,
dokąd zmierza świat,
i co świat nam da,
i nie będzie tutaj tak jak jest,
obudzimy się,
poznamy i zmienimy nas
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.