Przepraszam
Monice.
Przepraszam, że nie było mnie,
że zaginął po mnie ślad.
Wiem, miałaś kilka trudnych chwil,
przybyło ran..
Wybacz mi...
Przepraszam, że nie zatrzymałam słów,
że rzuciłam je na wiatr....
Wybacz mi...
Przepraszam, że nie jak przyjaciel,
lecz jak tchórz chowałam twarz...
Wybacz mi...
Przepraszam, że dopiero teraz
zrozumiałam.
Dopiero teraz mam do siebie żal...
Bo sama tracę resztki sił i nie stoi przy
mnie nikt.
Przepraszam, za to wszytko. Tak bardzo mi głupio. i podle. Tak, masz rację mówiąc, że trudno jest drugi raz zaufać, ale ja będę robiła wszytko, żebyś mi znów zaufała.
Komentarze (4)
Tyle startów co lądowań. Rzeczywiście nie sposób się
czasem nie zranić, jednak przyjaźń ci wszystko
wybaczy. Życzę powodzenia.
Cóż, nie da się żyć z kimś tak, by go nie zranić. to
jest wpisane w naturę. czeka Was jeszcze wiele takich
prób i, często, od słowa PRZEPRASZAM zależeć będzie
czy ta przyjaźń przetrwa. bardzo mi się podoba. pełen
emocji. życzę szczęścia
chciałoby się napisać ładne przeprosiny, ale tak nie
pasuje - to szczególny wiersz i ranga przeprosin
raczej niezwykła- ale wiersz i jego forma podoba mi
się a temat strasznie trudny bo czy łatwo zebrać sie w
sobie i dojrzeć do takich przeprosin?
Ciekawa forma wiersza. Wiersz swoja formą przypomina
list. Czuć,że słowa z niego płynące są szczere.
Wiersz czyta się lekko i rytmicznie.