Przepraszam
Przepraszam za to, że jestem,
Że żyję, że dycham jeszcze.
Przepraszam, że zabieram przestrzeń,
Która ty wykorzystać możesz.
Przepraszam, że, że nie umiem
Zapomnieć unoszona dumą.
Przepraszam, że nie potrafię milczeć,
Że zapomniałam co to miłość.
Przepraszam, że nie kocham tak jak
kiedyś,
Że jestem trudną do zrozumienia osobą.
Przepraszam, że nikt mnie nie rozumie,
Bo nikt nie widzi tego co ja.
Przepraszam za własne zdanie,
Za walkę z życiem, za moje bycie.
Przepraszam, że jestem inna, że jakby
dziwna,
Że smucę cię moim zachowaniem.
Przepraszam, ale albo mnie wywalisz,
Albo tak na zawsze pozostanie.
Przepraszam, ze nie umiem zapomnieć tego co
było kiedyś,
Że nie znam pracy, bólu i cierpienia tylko
z wiedzy.
Przepraszam, że zmarnowałam tyle waszej
miłości,
Że przesiąknięta jestem złem do szpiku
kości.
Przepraszam, bo nie umiem wybaczać i słów
chować skrycie,
Ani w samotności ukrywać swej złości.
Przepraszam, że jestem za słaba,
Aby skończyć z sobą.
Przepraszam, że gardzę wasza miłością,
Że zadaje rany i cierpienie, że chowam swe
pragnienie.
Przepraszam, że osobą jestem bez miłości,
troski i uczucia
I dla ludzkości dobrze by było jakbym
jeszcze bez czucia
Została zamknięta w trumnie i w ziemi
czarnej zakopana,
Aby robale miały uciechę z mego ciała.
Przepraszam, Przepraszam, Przepraszam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.