Przeprowadzka wskrzeszonego
Tym, którzy zmieniaja swe cele...te z kratami;)
...zstępuje na ziemię.
Opuszkami palców wreszcie
dotykam wilgotną glebę,
i oddycham zwykłym tlenem.
Wróciłem z podróży w zaświaty,
gdzie Ty mi byłeś nauczycielem!
czego zdołałeś mnie nauczyć?
Niewiele...
Lecz wystarczająco by móc wrócić,
by zmienić ta zwykłą celę,
to miejsce bez krat do życia,
na wolną, piekną, zieloną parcelę,
którą kupię za oszczędności życia,
choćby miało to być ostatnim mym
celem...
Dodano: 2005-06-06 22:59:28
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.