Przerasta mnie to...
Przerasta mnie już to.
Mój umysł nie daje sobie rady,
chce coś zrobić tylko co?
Uciec, zapomnieć?
Nie ma gdzie zebrać się oprzytomnieć.
Płacze jak małe dziecko bezbronne.
Złość serce rozpycha ogromnie.
Mam życiowego pecha, który mnie
prześladuje.
Ja już stąd odlatuje.
Nie mam sił, znikam z tego świata.
Wspomnijcie czasem ze mną te lepsze lata.
autor
sylwka1992
Dodano: 2007-03-13 12:54:28
Ten wiersz przeczytano 372 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.