Przerwa w podróży
Gaśnie już ostatnie światełko,
już nasz pociąg przejechał przez tunel.
Już za nami zostały daleko
szepty czułe i kłótni groźne szumy.
Już cię nie ma tuż obok, tak blisko,
już do ciebie rąk nie wyciągnę.
Już za nami ta miłość. To wszystko
odjechało ostatnim pociągiem.
Zapłonęło światełko, stuk wciąż dalszy
słyszę -
tak dawno to było, tak daleko....
I jak głupia w gwarny dzień i nocy ciszę
na maleńkiej stacyjce na nasz pociąg
czekam....
Komentarze (10)
Ladny wiersz ..na tej stacyjce tesknota jest
zawiadowca..pozdrawiam
Hey/ nie zmienilabym nic w tym wierszu/ nie dostrzegam
zadnej slabosci/ wczulam sie w tekst(dwa razy czytalam
na glos) nigdzie mi tekst nie kuleje,umiejetnie
rozdzielilas wersy/ juz powtarzajacego sie tez
niezmienilabym ,poniewaz podkresla czas przeszly
doklnany,cos sie stalo I juz nie wroci/ Podmiot sie
rozczula nad sytuacja,rozumuje ja nawet by na koniec I
tak przyznac sie ze malutka nadzieja jest/
Też podoba mi się :)
Treść dobra, dopracuj i będzie ok:))
wzruszający, ładny;)
treść wiersza podoba się o warsztacie nigdy nie
komentuję:-)
pozdrawiam
Literówka w komentarzu: miało być
"orszula" - przepraszam.
Ładnie, ale jak zauważyła Urszula warto byłoby
popracować nad rytmem. Gdyby wiersz był mój starałabym
się czymś zastąpić to powtarzające się"już" np:
Już ostatnie gaśnie światełko,
a nasz pociąg przejechał przez tunel,
gdzieś za nami zostały daleko:
szepty czułe i kłótni poszumy.
itd. Mam nadzieję, że nie uraziłam autorki tymi
czytelniczymi uwagami. Miłego dnia.
Czekać zawsze warto,
ale czas jak rzeka
Pozdrawiam serdecznie
Technicznie kuleje, szczególnie ostatnia zwrotka.