prześcieradło
wolną dłonią
pogłaskałam
zdjęte trwogą
prześcieradło
waży niewiele mniej
od Ciebie i mogłoby
towarzyszyć śmierci
zamiast chorągwi
chyba właśnie dlatego
jest mi bliskie
pomarszczone w moich
nocnych spazmach
toleruje jeszcze
że gdy otwieram okno
to wciąż
podobna jestem do siebie
autor
Nadzieja.
Dodano: 2009-02-15 18:54:55
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Rozmarzyłam się przy tym wierszu. Te prześcieradło nie
daje mi spokoju. Ciekawy wiersz.