Przestaję..
przestaję patrzeć
bo widzę jedynie mrok
przestaję oddychać
bo dławię się oparami
nie dostrzegam sensu
by pozostać w tym miejscu
czas wyruszyć w drogę
do celu mego przeznaczenia
nieodgadniona siła
kieruje moimi myślami
niezbłądzona wiara
trwać będzie w mym sercu
boję się przyszłości
lecz czas na małe zmiany
więc
przestaję żyć
w świecie pełnym obłudy
czas się obudzić
na nowo spojrzeć przed siebie..
6 czerwca wyruszam w podróż swojego życia by nauczyć się wiary i odpowiedzialności za własne czyny. przy sobie zachowam jedynie dobre slowo przyjaciół i ich nadzieję na mój rychły powrót.. dlatego to jest mój ostatni wiersz. nie oznacza to, że do czasu wyjazdu nie będę was odwiedzać, bo nadal tu jestem i głosuję.. :))
Komentarze (6)
Czasami trzeba wziąśc ster w swoje ręce ... kieruj nim
dobrze .. i wracaj pełna wrazen...))
powodzenia....wiec zycze...kazdy z nas kiedyś staje
przed wyborem ....oby tylko byl lepszy .....ale musisz
uwierzyć w siebie.....serdeczności..
TRZYMAM KCIUKI...POWODZENIA...ciepło i od
serca..życzę..i pozdrawaim!!!!
udanego więc startu w NOWE, LEPSZE...!!!!
Najważniejsze uwierzyc ...:))
Kiedyś nadchodzi taki dzień że trzeba zostawić
wszystko za sobą i wyruszyć w nieznane! Trzymam za
Ciebie kciuki!jestem pewna że Ci sie uda!:)
czasami potrzeba zmian-oby wyszły one na lepsze. Ja
będę czekać jako pierwszy na Ciebie. Powodzenia:)