Przestroga
dla nastolatka, od nastolatka.
Nigdy nie poczujemy smaku wiejącego
wiatru.
Uwięzieni w skorupce nałogu, nigdy nie
wyjdziemy.
Na roztajach dróg stoimy zawsze.
Nie wiemy, którędy iść.
Niebo się przed nami zamkneło, a
piekło imprez nas pochłania.
Uwięzieni w butelce i dymie...
Późnym wieczorem staramy się dojść do
domu.
A księżyc nie wskarze nam drogi.
To wędrówka ku śmierci, gdy
życie przestaje mieć zanczenie.
autor
Czarna-Nasily
Dodano: 2007-12-11 20:33:58
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
nie jestem nastolatką ale dobrze cię rozumiem