Przeszłości kres
Zamykam dziś drzwi przeszłości,
wyrzucam klucz od naszej niespełnionej
miłości.
Staję pod innymi drzwiami...już wcześniej
je otwarłam,
ale w progu przeraziłam się, uciekłam,
a drzwi zatrzaskły się...
Teraz chcę naprawić błąd,
drżącą ręką chwytam za klamkę, a
w myślach modlę się: Boże spraw aby
otwarły się...
autor
K-esika
Dodano: 2007-04-16 13:58:24
Ten wiersz przeczytano 377 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.