przetrwalnik
dzisiaj odrywam się od ciała
przez szczelinę w spękanej powłoce
próbowałam chwycić światło
/zachmurzenie to zły czas
na wędrówki wzdłuż wezbranych kałuż -
kpią i od tego nie da się wykpić/
odtaję aż po bliznę
posklejam się kiedy przeżyję
pod śniegiem pod stertą otwartych
liści posłanych w eter
autor
grusz-ela
Dodano: 2017-11-07 10:26:58
Ten wiersz przeczytano 1533 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
Przepraszam za "wizytą"
Odczuwamy różne stany ducha
w różnych momentach naszego
życia.
Ważnym jest, aby złe chwile
potrafić przeżyć, ponosząc
jak najmniejsze "koszty."
Dziękuję za wizytą i komentarz.
Pozdrowienia, Amor :)
To jest świetne, pozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam, neplit. Dzięki :)
podoba mi się pozdrawiam
Dzięki, Halinko za komentarz.
Pozdrawiam :)
Oby była szansa na powrót, czasem poszarpana nić życia
nie da się zszyć, a przetrwalnik nie przeżyje...
Lepiej wrócić do życia...wystarczy taki krótki odlot i
wtrącamy...pozdrawiam ciepło
I każdy musi sam go sobie znaleźć, Anno.
Pozdrawiam :)
jakos trzeba przetrzymac zły czas- każdy ma swój
sposób.
Madziu, bardzo Ci dziękuję za odniesienie się do
wiersza.
Miłego dnia :)
Człowiek potrafi wiele znieść i przehibernować
najtrudniejszy czas.Znowu zaśweci słońce i peelka
odtaje.Tego życzę.
Dziękuję Ci, Mirabello.
Wszystko daje się przetrwać przy odpowiednim
nastawieniu :)
Pozdrawiam
Trzeba znalezc odpowiednia stymulacje , i sie jakoś
przetrwa , dobry tekst Elżbieto , ukłony
Miłego, KrzemAniu.
I dziękuję :)