przewrotność losu...
Zwaliła chłopa ciężka choroba, bolą go
ręce, boli go głowa, nogami biedny powłóczy
prawie z boku wygląda to nieciekawie.
Patrzyć na siebie w lustrze nie może, tylko
potrzebne leki i łoże oraz pierzyna z
gęsiego pierza; usiadł zdławiony, babie się
zwierza:
- Wszystko mnie boli, babo kochana, pewnie
nie dotrwam do jutra rana, nic już
pewnikiem mi nie pomoże, z każdą godziną
czuję się gorzej. Może umierać mi wnet już
przyjdzie, ma dusza pewnie dziś ze mnie
wyjdzie.
Baba na niego się popatrzyła, termometr
szybko w gębę wsadziła, aby już więcej
głupot nie gadał i jeszcze bardziej się nie
zapadał.
- To przeziębienie, nie masz gorączki,
dlatego bolą głowa i rączki. Od tego
dzisiaj nikt nie umiera...
- A niech cię babo jasna cholera. Wiem jak
się czuję, śmierć do mnie puka!
- Lepiej się w pałę łysą postukaj. Taki
cierpiący, a się wydziera, a niech cię
weźmie jasna cholera.
O co prosili, to też dostali, los się z
cholerą do domu zwalił i zabrał chłopa wraz
z jego babą, chociaż nie czuła się wcale
słabo.
Wywołać wilka z lasu nie sztuka, gorzej gdy
w nasze drzwi on zastuka.
Komentarze (30)
Pouczająca, życiowa anegdotka :)
literówka w przedostatnim wersie ;)
...miło mi, że się wam podoba, czasem trochę uśmiechu
z życia w życiu się należy, każdemu z nas:))
pozdrawiam i miłego popołudnia życzę...
Bajka ze świetnym morałem, pozdrawiam ciepło.
Dobra bajka, z dobrą puentą. Nigdy nic nie wiadomo w
tym naszym życiu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bajka wesoła, choć morał smutny. Lepiej losu nie
prowokować, profilaktykę stosować. Życzę miłego
popołudnia:)
Wybacz, ale musiałam jeszcze chyba z pięć razy
poczytać.....tak mnie "wziął" ten tekst.....
Miłego dnia :)
...nie mogłam doczytać do końca, bo rechotałam jak
żaba i literki wciąż podskakiwały....
:cholernie" to śmiechotliwe..... ha...ha...ha....
bosko wyszło ( bez wywoływania kostuchy).....
Serdeczności :)
Świetna bajka... morał genialny :-) samo życie...
Stefi aleś wywróżyła, tak właśnie się dzisiaj czuję
ale wierszyki choć schorowany, to publikuje.
Miłego dnia, tak skrajnej sytuacji to jeszcze nie
widziałem.
...Amen, Wandziu - szczególnie dla tych ostatnich i
chłopów oczywiście:))
oboje 'pocholerowali' sobie a zły los zrobił swoje
baba chłopa nie rozumiała bo nie weszła w jego skórę a
to, że faceci są jak dzieci to wiadomo wszem i wobec
miłego dnia autorce, ludziom zdrowym i tym
niedomagającym :)
...fakt, nureczko# każdy kij ma dwa końce; miłego
dnia:))
Choć chciała dobrze - to nie była dobra wróżka :)
Co do morału - zdania uczonych będą pewnie
podzielone... ;)
Pozdrawiam
...życie pisze scenariusze,
jak je tylko spisuje:))
dzięki za wgląd Aniu...
Fajna przypowieść- lepiej nie prowokować losu...