Wiersz czterysta pięćdziesiąty...
Gdzie trzeba iść by kochać
bardzo blisko do drugiego człowieka.
A życie to
takie spokojne
nie zmęczyło się sobą
człowiekowi sobą męczyć się każe.
I czy wypada się z tym zgodzić
że ludzie mają zwierzęce odruchy
zwierzęta zaś ludzkie.
W nie wszystkich domach mieszka
szczęście
bo nieszczęście nie ma klucza
by sobie drzwi otworzyć
i wyjść choć na chwilę.
A tobie nienawiśći
zadam to pytanie
dlaczego jesteś?
autor
neplit123
Dodano: 2019-05-07 16:00:59
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Dobre pytanie..
i ja mogę zadać podobne pytanie - nienawiści. Unikam
jej jak ognia, bo i po co ma rzucać na mnie swój urok.
Pozdrawiam :)
... zeby nienawidziec, to chyba jasne:))
każdy musi sobie sam odpowiedzieć...
Odpowiedź jest bardzo trudna.
Myślę, że ludzie sami ją tworzą, pielęgnują, a później
nie potrafią odrzucić.
Pozdrawiam.
no własnie- dlaczego ?
Bardzo mądry wiersz..."Dlaczego jesteś? "
Dobre zakończenie... serdeczności