Przezrocza
splatam z wersów wiklinowy kosz
gdy wyją wilki i podchodzą do rzeki,
wiatr niesie zapach wilgoci,
żegna się ze świtem choć w tle mglisty
pejzaż
rozrzuca kryształowe kropelki.
przywierają do liści, wyschniętych traw,
malują obraz znikającego arcydzieła.
zatrzymuje się czas,
mam wrażenie że przenosi mnie
do egzotycznego ogrodu, gdzie ożywają
martwe ptaki i rozpływają się w jasności.
Komentarze (16)
Ciekawy obraz. Zaczyna się mrocznie i mgliście a
kończy rajsko. Miłego wieczoru:)