I prziszoł maj
I prziszoł maj zielony
kwiotkami łoblyk łonki
złotym oświycioł ziymia
na stromach puścioł ponki
I prziszoł jak co roku
a pszocio doł tak wiela
że człowiek jak ożarty
chodzi w kołko jak ciela
Niy umi se znoś miejsca
rozum mu łodebrało
bo tego pszocio przeca
mo yno mało i mało
Chocioż i mje zbamoncioł
te pszoci we sercu skryja
i byda mioł na potym
bo to co dobre mijo
WIERSZ NAPISANY W GWARZE ŚLĄSKIEJ
dla tych co nie znają kilka tłumacvzeń
pszoci miłość, kochanie
zbamoncić pomylić
strom drzewo
ożarty pijany
łoblic ubrać
ponki pąki
Komentarze (7)
Jo gorolka pierońsko mom terozki doła
bo żech sie dowiedziała
ze psińco jest szkoła
psińco jest oczytanie
gdy przyjdzie na gorola tak trudne zadanie
jak wiersza Ślązoczki czytanie...
Witaj.Trudno się czyta, po przetłumaczeniu piękny
wiersz.Miłego dnia.
A mnie tłumaczenie bardzo pomogło w zrozumienie:)
Gwarę macie niełatwą ale piękną. Pozdrawiam
Witaj reniu:))) Wszystko zrozumiałam. Podoba mi się
bardzo, gwarą pisanie. Pozdrawiam cieplutko.
jeezu nic nie rozumiem :) ale to zbamoncić podoba mi
się ! zbamoncioł też jest, ha! kwiotkami.. ale czad!
Pozdrawiam!:))))))
A ja kocham wszystkie gwary:)Reniu miłości nie
zbraknie nigdy!!!+++
Ale ja kocham opisy przyrody, a jeszcze w gwarze
napisany takiego jeszcze nie czytałem.