Przy filiżance porannej kawy
Wczesnym rankiem wstaję codzień
By wyzwania podjąć nowe
Świezy zapach czuję kawy
Słońca blsk iść już mi każe
Tak radośnie dzień zaczynam
I z usmiechem brnę przez życie
By następnym dniem znów rano
Podjąć walkę o przetrwanie
autor
anioleczeekk
Dodano: 2007-03-03 16:04:28
Ten wiersz przeczytano 664 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.