Przy grobie
wiersz gwarowy
Przy grobie
Lezys som Jezusie
nik Cie nie nawiedzo,
jako downo syćka
przy grobie nie siedzom.
Wyboc mi Jezusie,
bo sie ledwo plącem
ino skrawki myśli
z Twym cierpieniem łącem.
Rada jo Cie widzem
jako ino umiem
choć syćkiej naukiTwojej
nie rozumiem.
Całe zycie nosem
ku Tobie cierpienie,
dzisiok tys Cie pytom
rozwiąz jako to
moje utropienie....
Lezys Pon Jezusie
zamęcony w grobie,
nawet ni ma jako,
pokłonić sie Tobie.
Syćka w maskak chodzom
ino tam ka trzeba,
nie wpuscajom syćkik
ku Tobie do nieba...
Totyz siedzem w dóma
śtuderujem Panie
jako totyz święcić
przydzie nom Twoje
Zmartwychpowstanie.
Cy w dóma ka my
som jest, usłysys wołanie
ze Ci dziękujemy, za to
krzyzowanie...
Moze nasi ludzie
krapecke zmądrzejom,
i przestanom grzysyć,
bedom zyć nadziejom
na kolanak klęceć,
o pomoc Cie pytać,
coby inno zoraza
nie fciała zawitać...
Komentarze (18)
Mądrze piszesz, Skoruso.
Pozdrawiam.
podziwiam pozdrawiam
Przez tę izolację przeżywanie Triduum Paschalne jest
głębsze i bardziej osobiste... Pozdrawiam Cię Skoruso
i Życzę Zdrowych i Spokojnych Świąt Wielkanocy.