przy lampce wina
są dni
gdy zdarza nam się
rozmowa
w szczególności przy lampce
wina
wtedy z żalem pytamy się
wzajem
gdzie ten chłopak
gdzie tamta dziewczyna
kolanami pod brodą skulona
tylko jedno pytanie powtarzam
- gdzie ten chłopak
który tak kochał
mówisz
- szybko się zestarzał
patrzysz w okno
łza szkli się pod okiem
drżącym głosem pytasz
- gdzie ona?
a ja na to
- odeszła przed rokiem
i nie byłoby w tym nic dziwnego
gdybym
wzroku jej nie czuła sprzed lustra
tej
co za nią tak rzewnie szlochasz
ty w zwierciadło już nie spoglądasz
wiesz że mieszka w nim
tamten chłopak
są dni
kiedy pragnę wrócić twą miłą
starca napoić eliksirem młodości
bo cóż z rozmów nam
cóż z tego wina
bez miłości
bez namiętności
Komentarze (19)
też kiedyś,, słowem chciałem zatrzymać wiatr'',ładny
wiersz.
Bardzo podoba mi się budowa jak i treść wiersza -
dobrze się czyta
piękny wiersz pełen nostalgij ... przemijanie ale my
sami pozwalamy by przeminęło piękno uczucia ...
pozdrawiam
Wszystko przemija czas ucieka, takie jest dola
człowieka. Nie jesteś wyjątkiem w tym pędzie czasu.