Przy remizie
Kilka błędów jest zamierzonych
Pora znowu zabajdurzyć,
póki lato tkliwie tuli,
w górę biusty, ściągać gacie,
tylko nago bez koszuli.
Delikatnie, gdzieś na trawce,
pofiglować sobie troszkę,
estetycznie, tak po ludzku,
nie bradziażyć tylko w rowie.
Albo w sadzie, pod jabłonią,
poswawolić ile wlizie,
poudawać zakochanych i
to szybko - jesień idzie.
A gdy świt obudzi nockę,
rankiem rosa się zezłości,
po piweczku w ogródeczku,
tak dla czadu i miłości.
Nie marnujcie proszę czasu,
chłodne noce coraz bliżej,
bejowicze jutro zbiórka,
u mnie na wsi, przy remizie.
Komentarze (96)
Dziękuję Stumpy:)
Pozdrawiam Elu:)
Miłego Przetrącona:)
W takim klimacie moge zegnac lato:-)
No to jadę do waszej remizy:) pozdrawiam
A jak się zwali parę tysięcy chłopa i zaczną się o
Ciebie Olu lać ?
Pozdrawiam Czatinko:)
Haha Pozdrowionka i ma się rozumieć będę :))
Dziękuję Wszystkim. Miłego dnia:)
Witaj Olu staję w szeregu...miłego dnia.
Miłe perspektywy, pozdrawiam
;)
Dziękuję Bożenko:):). Namiary - remiza:)
Pozdrawiam zefirze:)
Olu pamiętam takie remizowe zabawy
dawaj namiary wpadnę
miłego dnia:)
Olu pamiętam takie remizowe zabawy
dawaj namiary wpadnę
miłego dnia:)
ja bym wpadl pozdrawiam
:)