Przybądź Mikołaju
Małe okno na poddaszu
dwie twarzyczki w dal wpatrzone
a na dworze duchy straszą
drzewa bielą okraszone
Ziemia błotem umazana
jak kominiarz po robocie
i ulica wciąż zalana
cały chodnik pływa w wodzie
Nie ma śniegu, nie ma mrozu
więc Mikołaj ma zmartwienie
będzie musiał zamiast płozów
użyć auta ogumienie
O już jedzie wielkim wozem
i na ziemię zgrabnie zsiada
jeszcze się mocuje z worem
grzęznąć w błocie nie wypada
Przecież wszystkie grzeczne dzieci
już czekają na prezenty
gdy Mikołaj nie zawiedzie
cały świat jest uśmiechnięty
Komentarze (18)
A ja nic nie dostałam od Mikołaja...a wiersz po prostu
świetny...pozdrawiam...
Witam. Oby tych uśmiechów było dużo, pozdrawiam.
bo bez śniegu będzie ciężko dostarczyć prezenty.
Przeczytam jutro córeczce wierszyk, podoba mi się, +
Mikołaj wysłuchał Twojej literki ....
Wór prezentów dzieciom przyniósł....
Twoje wiersze słodsze, jak cukierki...
I radości w nich cały tłum
mnie przerażają te Mikołaje, ale pozdrawiam
serdecznie.
Dzieci mają fajnie, że są dziećmi.
no właśnie...Mikolaj ma problem i to niebylejaki...ale
i tak dotrze...u mnie juz dziś rano coś do butów
włożył...
Oj tak, takie duże dzieci jak ja też się cieszą,
wesoło i sympatycznie na Twojej stronie.
Tak, czuć juz święta, dla dzieci to radocha.
Pozdrawiam
Bardzo ładny wierszyk,a takie problemy to nie problemy
- dojechać i tak musi..powodzenia
Jak widac i Mikolaj ma swoje problemy ...fajny i
pogodny wierszyk dla dzieci...
Super wierszyk,bardzo mi się podoba.
Dzisiaj na beju można by złożyć książeczkę dla dzieci
z wierszy o Mikołajach.Pozdrawiam serdecznie.
"Polska mowa być trudna mowa." - takie babole się tu
pojawiają, że nie wiadomo - śmiać się, czy płakać...
Nie zawiódł, jestem uśmiechnięty :)))
Mikołaj nie boi się aury, On zna bardzo rożne czary,
Ogrom czeka go roboty, więc zaczynał od soboty.