Przyczyna i skutek
Nie jestem poetą za to kocham rymować...:)
Zaczęło się tak - wiosna, jamnik i
kilkanaście lat...
Zobaczyłem swoją pasje jak we śnie,
mocny bit, opisywana sytuacja i dźwięko -
artykulacja...
Słuchałem nieopanowany inni mówili jak do
ściany,
te idealnie wypowiedziane słowa, czysta,
polska mowa...
Teraz pokazuję co czuje i co się nauczyłem,
bo całymi dniami
rapem banie ryłem, lecz nigdy się z tym nie
kryłem, bo to kocham,
tylko lamusów z daleka wącham...
Na tej scenie głosze prawde, wyrażenia
harde, twarde jak stal
więc teraz Ty wszystko w jedno scal a
zobaczysz mój debiut
słodki jak miód, a czasem gorzki, bo życie
żadko słodzi, najczęściej szkodzi
ale nie bój, ja Ci pokaże co się na tym
świecie modzi...Tak to robią właśnie
dzisiaj młodzi;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.