w przydrożnej knajpie
siedzę w przydrożnym barze
głową opieram się o Twoje ramię
które to już piwo
dlaczego papieros tli się nie zgaszony
siedzę w barze i śpiewam w myślach pieśni
wachlarze
teksty pod nas układam
czy to kolejne piwo
dym zasłania Twoją twarz
na ścianach cenniki
wszystko wartość swoją ma
tylko ja, tylko ja
za darmo dla Ciebie
upijam się do dna
( 23:09 ) ( W.S. )
autor
kobietanieidealna
Dodano: 2009-01-16 11:19:49
Ten wiersz przeczytano 476 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Jeśli on na to pozwala,to mówię Ci -nie warto
,ładnie