Przygoda zwana życiem
A kiedy przyjdzie mi umierać,
nie będę się żalić i narzekać.
Życie dało mi wiele szczęścia,
miałam też zmartwień bez liku.
Kochałam i byłam kochana,
wierzyłam, choć byłam zdradzana.
Pełna marzeń i nadziei zasypiałam,
budziłam się głodna nowych doznań,
modląc się o świcie o...życie.
Takie zwykłe, spokojne,
chociaż trudne i znojne.
Po to, aby stwierdzić dziś...
Warto było żyć.
autor
molica
Dodano: 2016-05-10 16:47:10
Ten wiersz przeczytano 1033 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Pięknie napisane pozdrawiam i miłego wieczoru a potem
dobrej nocy
bo życie to istnienie
i tyko to ma znaczenie -
lepiej istnieć, choć nietrwale
niż nie zaistnieć wcale!
warto mimo wszystko pozdrawiam
Tak
- to jedna wielka przygoda
może nieco nieregularna jak rodzaj wiersza
ale jest jedyna - niepowtarzalna
przygoda życia i ono przygodą
miłego Ci Pani
Wlasnie tak, aby kiedys powiedziec, ze zycie warte
bylo tego calego zachodu. Serdecznosci.
Warto nawet, jeśli źle się działo.
Nie...warto było żyć...a krzycz..warto jest żyć...bo
jeszcze żyjesz i szkoda już się źegnac, bo wiele życie
już dało, zawsze coś jest do wzięcia, nowego i
miłego...i jeszcze my tu jesteśmy...pozdrawiam
serdecznie, do miłego, +
Bardzo na tak. Spokój, refleksja i jakby lekkie
podsumowanie. A przede wszystkim - coraz lepsze
pisanie. Na podsumowanie takie bliskie ostateczności -
wiadomo, jeszcze czasu jest wiele.
Majowo i ciepło pozdrawiam.