Przyjaciel
Dla mojego przyjaciela Macka...
Przeminela zla przeszlosc
wolnym i spokojnym
rajem staje sie terazniejszosc
nowym rozdzialem rozpoczetym...
Miloscia okrywasz mnie cala
tak jakbym na nowo miala rozkwitnac?
szerokimi ramionami okrywasz ma dusze
chowajac przed calym zlym swiatem...
Jestem bezpieczna...
Biada temu co Mnie skrzywdzic by
sprobowal
Niech nawet nie probuje
piescia od razu w nos by dostal...
autor
romantyczka102
Dodano: 2009-01-23 00:03:57
Ten wiersz przeczytano 1361 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
no no aż się boję coś napisać ... ta pięść
No to masz przyjaciela ochroniarza:))))
Bardzo ciekawy wiersz.Pozdrawiam
Nie ma silnych! Są tylko źle trafieni.
Bardzo sympatyczny wiersz :)