Przyjaciele...
Plusk… plusk… plusk…
Przedzierają się przez powietrze krople
krwi.
Drążą długi tunel w próżni.
Docierają do twojej duszy mój najlepszy
przyjacielu…
Odbijają się od jej powierzchni
I wracają z podwojona siła,
Która zmierza mnie unicestwić…
Obojętność…
To dajesz w zamian za łzy…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.