PRZYJACIELE
Dla wszystkich, ktorzy maja PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ !!!
W wieczornej ciszy ongiś siedziałem,
Wpatrywalem się w ogień i czuwalem.
Przygoda miała się zacząć nie mała,
Choć za rogiem już Śmierć na mnie
czekała.
Niestety w takim mi świecie przyszło
żyć,
I już przyszyto do mnie nieszczęścia czarną
nić.
Przed losem jednak nie ucieknę, choćbym
chciał,
Choćbym nawet przez morza i góry gnał.
Gdyby jednak nie moi wierni Przyjaciele,
Którym zawdzięczam do dziś bardzo wiele.
To Oni pomogli mi się wyrwać z nędzy,
Gdy żyłem w strachu i nie miałem
pieniędzy.
Wróciłem do sił jak na świata początku,
Walczę z przeciwnościami i nie brak mi
rozsądku.
Przygoda moja z losem jednak wciąż trwa,
Choć czara goryczy nadal jest pusta.
Sądze jednak, ze każdy z nas o tym wie,
Że z losem walki nie da wygrać się.
Każdy z nas musi przez to przejść,
Aż nie okryje nas warstwa piachu, gruba na
stóp sześć!!
Komentarze (1)
Jest garstka. Milo poczytac