Przyjaciele zimy
Wiatr piszczy w kominie,
wieszczy złowrogą zimę.
Nagle się zatrzymał,
nabiera kondycji.
Czeka na braci z północy.
Razem tańczą w śnieżycy.
Witają zimę radośnie.
Nam śniegiem w oczy
sypią nieznośnie.
Mróz też im towarzyszy.
Szczypie w nosy, uszy.
W piersiach dech zapierają.
Hulają bezkarnie - uciechę
z tego mają.
My zawieje przeczekamy.
W słoneczne dni widoki
zimy podziwiamy.
Wówczas kryształki lodu
jak brylanty lśnią.
Drzewa szatami śnieżnobiałymi
zachwycają.
Zima szybko minie, wiosna przybędzie.
Przyroda zbudzi się ze snu zimowego.
Będziemy się cieszyć z otoczenia
barwnego.
Komentarze (16)
taki mamy klimat, więc chcąc nie chcąc
musimy ja polubić.