Przyjaźń
Kiedy rano wcześnie wstaję,
wołam głośno - przyjacielu!
Szybko biegniesz, łapę dajesz,
tyle w tobie jest zapału.
Wciąż uśmiecham się do ciebie,
ty ogonem lekko merdasz,
nie opuszcza cię ta radość,
gdy w miseczce jest wyżerka.
Zawsze witasz dzień pogodnie,
ja znużona kłopotami,
zerkniesz, spojrzysz litościwie,
by odgonić smutki pani.
Po cóż mi przyjaciół więcej,
twoja dusza jest ogromna,
każdy smutek w niej swój zmieszczę,
wszelką słodycz, jakąś rozpacz.
I łańcuchy są ci obce,
luźno biegasz po mieszkaniu,
czasem troszkę mi nabroisz,
lecz wybaczam ci od razu.
Komentarze (53)
Też tęsknię za moją Panią Psiną, która od nas już
odeszła, i za tą przyjaźnią. Pozdrawiam ciepło. :)
Wojtku, wiesz co mówisz.
Śliczny wiersz. Przypomniałaś mi moją Amandę. Byłyśmy
ze sobą 15 lat ,od 8 nie ma jej, Ale czasami tęsknię
za tą mądrą psiną.
Pozdrawiam serdecznie.
Kocham psiaki.
Niestety po odejściu ostatniego ciężko mi zdecydować o
kolejnym ;(
Śliczny wiersz poświęciłaś największemu przyjacielowi
człowieka - psiaczkowi.Ja również mam pieska więc tym
bardziej doceniam znaczenie Twoich słów.Ludzie
kochający zwierzęta potrafią również kochać ludzi
nawet bardziej.Pozdrawiam Ciebie Olu i Twojego
psiaczka.
Dziękuje Grażynko. Miłego wwieczorku
Witaj Olu!Bardzo ładnie piszesz o przyjazni, to prawda
że pies jest wiernym przyjacielem, Pozdrawiam
cieplutko
Amnezjo wracam z pracy, czytałam Twój komentarz. Też
kocham psy i konie. Pozdrawiam
Pozdrawiam Karolu.
Miłego wieczorku duchu1978. Dziękuję
przyjażn to skarb a przyjaciel jest bezcenny
pozdrawiam
pięknie o najwierniejszym przyjacielu :)pozdrawiam
Dziękuję Wszystkim za wizytę. Widać, że każdy z Nas
kocha swoje pupilki.
Dziękuję Basiu. Pozdrawiam głupia(a tak e nawiasie
podaj nam swoje imię), jakoś tak mi głupio zwracać się
do Ciebie. Pozdrawiam
Witaj Arturze. Ja mam dwa pieski, jeden mały kundelek,
mądry pilnuje domu. Jest ładny, ma jasny beż z białym,
a ten drugi to duży, czarny bokser. Bardzo mi
zachorował, jak był mały złapał nosówkę, płakałam i
się modliłam. Teraz w grudni skończył 10 lat. Też tak,
jak Ty, nie wiem, czy bez zwierząt w domu, dało by się
żyć. Pozdrawiam serdecznie
Pies - najlepszy przyjaciel , to prawda :) Śliczny
wiersz, bardzo do mnie przemawia , bo właśnie dziś
moje myśli krążyły wokół przyjaźni.. Pozdrawiam :)