Przyjdziesz do mnie
Przyjdziesz do mnie
z kasztanami
z marzeniami
z uściskami
Przyjdziesz do mnie
zakochany
zamyślony
zadumany
Przyjdziesz do mnie
tak cię czekam
tak wyglądam
tak wyrzekam
Przyjdziesz do mnie
ciemną nocą
ciemną drogą
wiesz już, po co?
Przyjdziesz do mnie
przyjdziesz deszczem
pocałujesz
jeszcze, jeszcze
Przyjdziesz do mnie
z kasztanami
w liściach września zaplątany
Przyjdziesz do mnie
przyjdziesz deszczem
przyjdź
przyjdź
czekam
czekam jeszcze.
Komentarze (12)
Twoja tęsnota nigdy nie ugaśnie
tak lubię takie formy - świetny wiersz - z wielką
zaletą - przejrzystość wypowiedzi.
Ciekawą konstrukcję wiersza zaprezentowałaś, gratuluję
pomyslu i wykonania.
hmm...ładny rytmiczny wiersz ...brzmi obiecująco..
Krysiu, ważne żebym j a wiedziała:))))
Napisałaś świetny wiersz, w stylu który znam i
przepadam za nim, oczywiście wart nagrody. Lubię
również Twój prywatny dowcip.
Czekamy na tych naszych mężczyzn, wyczekujemy, a oni
jak u Huncwota mają to wszystko w nosie
Takiego zaproszenia nie pominąłbym z pewnością,ale
brak mojego adresu-wiersz ładny..powodzenia..
Świetny wiersz... z takiego zaproszenia to na bank
skorzysta:)
I zgrabnie , i mądrze, i ciekawa forma.
Ładny wiersz a te zaproszenie tylko głuchy by nie
docenił i nie skorzystał brawo stawiam na przyjdzie
.
Ech...Aż człek zaczyna czekać jesieni:)
Oj Kryha, Kryha, dałaś czadu, huncwotowi podoba się ta
forma niezwykle. Huncwot uśmiechnięty.