Przyjście aniołów
Dziś do miasta przyszły anioły,
By pomóc wstać człowiekowi,
Który upadł na twarz,
Który już nie chciał wstać,
One szły spokojnie do niego,
Lecz nikt ich nie widział,
Ludzie nie pamiętali o nich,
Odkąd zabili Boga,
Jednak ja je widziałem,
Ja je czułem,
Gdyż to właśnie dla mnie,
Pomogły wstać,
Podnosząc wzrok zobaczyłem Ciebie,
Jeden z aniołów otulił Cię skrzydłami,
Zasnęłaś w jego ramionach,
Uśmiechnąłem się,
Z pomocą aniołów powstałem,
Jak feniks z popiołu,
Powiedziałem dziękuję,
Nie usłyszałem ani słowa,
Anioły odeszły,
Zostawiając mi pióro z anielskiego
skrzydła,
Które pozwala mi latać wśród Pereł,
I nie dopuszcza bym znów upadł.
Dziekuje Ci Kasiu za inspirację.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.