Przykazanie.
Powiedział mi Ojciec
Ja przeżyłem dwie wojny
żebyś ty był dziś wolny.
Idź przez życie
z otwartą piersią
i naucz tego, syna
Nauczyłem.
Lecz syn wrócił
i mnie zapytał.
Jak można
serce otworzyć
dla ludzi
Kiedy papierosy
w nim
gaszą.
A później
dziwią się jeszcze
że to nie serce
a popielnica.
Jak można
przyłbice uchylić
kiedy zawiścią
tną po oczach.
A pod nogi rzucają
rozżarzone węgle.
Odpowiedziałem
Niepewnie.
Można
uwierz że można.
Wystarczy tylko
w tłumie
Spotkać człowieka...
Komentarze (64)
Niebanalny wiersz ze smutną refleksją...
Nie zawsze jest to możliwe ale rolą człowieka jest
takie działanie Zwierzęta raczej na większą skale nam
nie pomogą Oczywiście z wielkim szacunkiem do naszych
kuzynów...
Umieć zadbać o siebie
i wspierać innych w potrzebie!
Pozdrawiam!
Bardzo dobra refleksja
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję :)
ciężka praca ale szukać trzeba,mądrze, pozdrawiam
serdecznie
Witaj Janusz jak będzie taka możliwość Pośle go w
świat, masz świetny pomysł
Ciekawy wiersz, początek trochę podobny do słów
znanego bluesa. Cały wiersz można byłoby "zablusować"
Pozdrawiam
,Z całego serca dziękuje wszystkim za ciepłe przyjęcie
wiersza, pozdrawiając bardzo gorąco.
Podoba mi się:)
W prostych słowach o sprawie wielkiej wagi.
Swietny Jastrząb Twój wiersz - gratuluję:)
Wiersz bardzo dobry i trafna puenta.
'wystarczy z tłumu wyłonić człowieka'
Pozdrawiam :)
trzeba otworzyć te serca choć nieraz są bardzo przez
innych zranione
pozdrawiam:)
nie tylko można, ale trzeba; inaczej... po co by było
żyć...
bardzo umiejętnie skłaniasz do refleksji :-)
Człowiek ma zawsze pod górę Dziękuje za wizytę Miłych
dobrych snów ja już prawie śpię Dobranoc.