przypominam sobie
Najpierw widze te
figlarne,
płomienne chochliki,
nadające im
wyraz kaprysu,
Ekspresje,pasje i
szczerą słodycz.
Przez ulotne szparki
prześwituje dusza...
I na nią właśnie
zgodziłam się
czekać
autor
pawian
Dodano: 2005-08-11 03:55:54
Ten wiersz przeczytano 496 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.