przypowieść o kocie...
kotek mniej ładną
oraz mniej zgrabną
chciał kotkę mieć
lecz bardziej obcą
pociągającą
chce mu się chcieć
nawet ciut starszą
w lata wpędzoną
aby nie z żoną
chce pofiglować
dopóki pora
bo lata lecą
a kotek ślepnie
przy jednej dziurce
co ją pilnuje
myszki flirtują
on po omacku
nic nie zwojuje
Komentarze (9)
:))+
Witaj Ryśku:)
Ja niejedne powiedzonko znam o kotach i
o...dziurkach:)
Pozdrawiam:)
Ciekawam czy się coś trafi kotkowi...:)
Z ironią lub nie, uważaj kotku?
Ryszardzie, jak zawsze rozbawiłeś wierszem;)
W moim wierszu tęsknota to tylko wiersz nic
osobistego, czasami warto dać dramatu, aby nie było za
słodko;)
Koronawirus miał wpływ na to, co powstało;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Oj kotku, nie szukaj przygód bo ci te ślepia żona
wydrapie.
Ja tylko przestrzegam.
Pozdrawiam
Świetnie - czasem i ślepemu się trafi kotka:-)
pozdrawiam
Kotku...ważne, żeby dała to co kotek chce...miauuu
Pozdrawiam z uśmiechem...dobry humor w cenie...
:-))) lepsza jedna dziura w garści niż inne w
oddali... pozdrawiam yamCito
:) Ślepy kot szukający byle dziury ma spore szanse na
wylądowanie w kanale.
Miłej niedzieli:)