Przypowieść o ziarnkach
Los zawiły miota ziarnkami,
rozrzuca je bez zastanowienia…
Jedno spadnie na łąkę,
drugie pod drzewa cieniem,
a inne znów wpadnie do wody.
Jedno ziarnko wyrośnie od razu,
drugie trochę później,
a inne popłynie z nurtem wody by
wreszcie
osiąść na brzegu i zapuścić korzenie.
Nie ważne jest to, gdzie ziarnko
wykiełkuje i po jakim czasie dojrzeje
Tylko to ile będzie miało w sobie zieleni
-
chlorofilu, eliksiru życia w ich żyłach
płynącego.
Insp: Film pt: „Miejsce na ziemi”
autor
dawidny
Dodano: 2016-06-21 20:39:57
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Świetny pomysł, dobrze napisane i mądre, takie
życiowe.