Przyspowani na wiecność
wiersz gwarowy
Przyspowani na wiecność
Oddalimy sie w opieke
przez krzest, Trójcy Świętej
tysiąc pięćdziesiąt roków temu…
Bóg nos przyspowoł na wieki
do Kościoła Swojego.
Dziedzina nasa przetrwała,
podziękujmy za to piyknie
i dalej pełnijmy wole Jego.
Bez ofiare na krzyzu
i bez miłosierdzie
przygarnon nos na wieki
do Swej zochyliny.
Wyzwolył nos od grzychów
bez wode z krzcielnicy
i obmyły sie syćkie
grzychy i przewiny…
Pomóz nom pełnić
Twojom wole dalej,
cobymy dekalog pamiętali stale.
Naznaceni krztem i do Boga
sakramentem przyspowani,
ze my som jest Jego
na zawse, po wieki wieków.Amen.
Komentarze (27)
pieknie szacunek pozdrawiam
Bardzo na tak dla tej
refleksji jestem...
+ Pozdrawiam serdecznie
Reflekcja
my i wiara z ojca na syna, wnuki i dalej przechodzi,
wierni Ojcu swemu,,,pozdrawiam :)
Cuda opowiadają od lat
że taki piękny stał się ten świat.
Prawdy w tym tyle co w baśniach jest
Chrzest przyjął książę - lud długo nie.
Tak Skoruso, jesteśmy dziećmi Bożymi, przyspawanymi do
Niego na wieki.
Pozdrawiam.
"Pomóz nom pełnić
Twojom wole dalej,
cobymy dekalog pamiętali stale"
O tak, skoruso, i nie tylko pamiętali.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
przyspawani... chyba nie ma właściwszego słowa :-) jak
zawsze przeczytałam z radością
Chciałabym usłyszeć ten wiersz, czytanie inne, ale
odbiór czytelny.
Ładnie i od serca wyraziłaś modlitwę -skoruso.
Pozdrawiam serdecznie
A M E N
Bo czyż inaczej kończymy nasze modlitwy? Niech się tak
stanie, niech się tak dzieje.
Piekna refleksja :)