Przystań Życie
Jak samotny żagiel
Na morzu płynęłam
Fala życia niosła mnie
I nadzieja że, za chwilę
Ty i ja spotkamy się
Tam dwa serca stęsknione
W jedno połączyły się
Odpłynęły w długą podróż
Która życiem zowie się
Żyłam z Tobą godnie
Były troski i zmartwienia
Spełniały się nasze marzenia
Cieszyły nas ptaki lecące po niebie
Powiew morskiego wietrzyku
I wtedy mówiłeś
To wszystko dla Ciebie
autor
zamyślona...
Dodano: 2008-03-17 09:22:37
Ten wiersz przeczytano 603 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Przez czas przeszły (żyłam, spełniały, cieszyły,
mówiłeś) odnoszę wrażenie, że wszystko skończyło się -
jakby umarł (Przystań Życie). PS. zlikwidowałbym
przecinek i dał wszystkie małe litery - ale widzę, że
taki masz styl.
Piękny i delikatny wiersz o miłości... Ciekawe
metafory i za to z przyjemnością zostawiam głos i
pozdrawiam, Emi...