przystankersi
ludzie urodzeni na przystankach
i zmarli tamże
to ludzie jak siłą ściągane paznokcie
jak kciuki odcięte za karę
z widzenia znają się na wylot
dzieląc ból napierania autobusu
o siatkówkę oka
- kółko wspólnej stacji
w myślach zbesztane bardziej
niż niejeden zły pies
NIE
Pan Bóg nie wynagradza
to wy jesteście współczesnym
transportem do Auschwitz-Birkenau
splugawiliście dekalog na wstępie
wszyscy wiedzą - nie wsiądziecie
nie pojedziecie ani tym
ani następnym
Komentarze (2)
tytuł przyciąga, treść mocna.
To jest nasz wszystkim widoczny wyrzut sumienia.