Przyszedł czas
Tuż za ścianą czarno-białą,
Z moich myśli zbudowaną,
Stoi krucha z twarzą bladą,
Ze świecącą, piękną szpadą.
Chce wejść do mojej głowy,
Ozdobić oczodoły,
Lecz ja jestem za młody,
Żeby mi do głowy nalać wody.
Więc uciekam w przepaść,
Której tak naprawdę nie ma,
I próbuję odebrać,
To co Ona wzięła.
Nie ma mnie,
I jej też,
Nie ma nas,
Bo przyszedł czas.
autor
Kurt
Dodano: 2007-01-18 15:33:45
Ten wiersz przeczytano 377 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.